sobota, 25 maja 2013

14 508

14 508 - to mój numer pacjenta.

Tyle Pań odwiedziło poznański szpital do dnia mojego przyjęcia w 2013.
Nie spodziewałam się, że znów pojawię się tu jako prawie mama, a wyjdę jako na pewno nie mama; że na kilka dni przed 30 urodzinami jako realna kształtuje się perspektywa spędzenia tego czasu w szpitalnym łóżku.

A, jak jeszcze któryś z lekarzy powie, że najlepsze lata uciekają, nie ręczę za swoją reakcję...

I zupełnie, w tej sytuacji nie umiem przyjąć jako właściwych, treści z poprzedniego posta. Zupełnie!

3 komentarze:

  1. Bardzo mi przykro i wiem, ze w takiej sytuacji nie znajdziesz pocieszenia w żadnym słowie.... Sciskam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale znam ten scenariusz. Początek czerwca 2013 - poznański szpital i ja jako prawie mama. Opuszczam szpital jako na pewno nie mama. PO RAZ TRZECI!!!
    Chcę mieć nadzieję,że kolejnym razem się uda. Wierzę w jej spełnienie i tylko dzięki temu udaje mi się jakoś smakować życie.
    Spełnienia marzeń życzę.

    http://mamnadzieje4.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń