poniedziałek, 27 maja 2013

Kanapa + film + lody = zestaw "czasoumilaczy"

Kiedy nadejdzie  ten czas i będzie mi dane wrócić do domu, obejrzę jeden z 3 filmów ( a może wszystkie 3), które zawsze poprawią humor, koją, pozwalają zapomnieć - odetchnąć.

zdjecia:http://filmweb.pl


Macie jakieś swoje typy "rozweselających" pozycji, które możecie oglądać na okrągło? Tego nigdy za wiele, może coś dopiszę do swojej listy TOP nieśmiertelnych ;)

Kiedy wrócę do domu, po 13 (mam nadzieję, nie więcej) dniach i tutejszej kuchni chyba nie wytrzymam długo i przygotuję porcję lodów z poniższego przepisu. Muszą smakować wybornie i co jest dużym plusem - nie potrzebują specjalnej maszynerii!

http://lawendowydom.com.pl/semifreddo-z-karmelizowanymi-truskawkami-czyli-lody-bez-maszynki/

sobota, 25 maja 2013

14 508

14 508 - to mój numer pacjenta.

Tyle Pań odwiedziło poznański szpital do dnia mojego przyjęcia w 2013.
Nie spodziewałam się, że znów pojawię się tu jako prawie mama, a wyjdę jako na pewno nie mama; że na kilka dni przed 30 urodzinami jako realna kształtuje się perspektywa spędzenia tego czasu w szpitalnym łóżku.

A, jak jeszcze któryś z lekarzy powie, że najlepsze lata uciekają, nie ręczę za swoją reakcję...

I zupełnie, w tej sytuacji nie umiem przyjąć jako właściwych, treści z poprzedniego posta. Zupełnie!