piątek, 15 lutego 2013

Proszę Państwa, oto miś...

...
Miś jest bardzo grzeczny dziś.
Chętnie Państwu łapkę poda.
Nie chce podać?
A to szkoda.


Dzieciństwo nie upływało mi w towarzystwie pluszowych misiów. Ten rodzaj "zabawki" nie przypasował  mi zupełnie - lego, kredki, pisaki, lalki, którym mogłam czesać długie włosy - tak. Misie - a fe!

Aż tu nagle, do Polski - w tym do Poznania - wkracza hiszpańska marka TOUS. Przepadłam - ja, mój portfel :) W dniu wczorajszym, małżonek obdarował - tym samym dwie bransoletki powiększają kolekcję moich dorosłych misiów :)


PS. Mąż stwierdził : "Lubię chodzić do tego sklepu" - czy kobieta może chcieć usłyszeć coś lepszego od mężczyzny? ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz